Kuchnia tajska charakteryzuje się niezwykłym połączeniem wszystkich smaków. Króluje w niej przede wszystkim kokos, co za tym idzie mleko kokosowe i olej kokosowy. Następnie mamy trawę cytrynową, limonkę, korzeń imbiru i obowiązkowo curry. Bardzo ważną rolę odgrywa ryż w wielu odmianach i makaron zbożowy, ryżowy i sojowy. Dla mnie zawsze kuchnia tajska zawsze była bardzo 'perfumowana' i musiałam się do niej przekonać.
Chciałam się z Wami podzielić moim przepisem na pikantną, wegańską zupę tajską. Udało się za drugim podejściem. Za pierwszym nie uzyskałam odpowiedniego, charakterystycznego smaku, który wyczuwałam zawsze w restauracji. Może to kwestia jakości przypraw albo ich ilości. Tak czy inaczej, udało się stworzyć wegańska zupa tajska . Najważniejsze to wydobyć smak przypraw przez gotowanie i oczywiście nie przesadzić z ich ilością. Potrawa jest pikantna, ale oczywiście nie aż tak jak w Tajlandii.
Składniki
na ok. 5 - 6 porcji
korzeń pietruszki
2 cebule
5 łyżek oliwy z oliwek (do smażenia)
1/4 selera
250g pieczarek
1 papryka
puszka mleczka kokosowego
3 torebki ryżu (u mnie brązowy)
kilka liści kafiru
3 - 4 łyżki trawy cytrynowej
mały kawałek korzenia kurkumy
sos sojowy
przyprawy: 1 torebka curry, pieprz, kolendra, papryka czerwona, sól (u mnie himalajska)
Przygotowanie
1.Wywar: marchewkę, pietruszkę i seler obrać i pokroić. Wrzucić do wody i postawić na kuchenkę.
2.Cebulę pokroić, zeszklić na patelni. W połowie smażenia dodać pół torebki curry. Odłożyć.
3.Pieczarki umyć, pokroić i dodać do wywaru. Gotować.
4.Dodać liście kafiru, trawę cytrynową i cebulę z curry. Wrzucić ryż w zależności od czasu gotowania podanego na opakowaniu (można też ugotować go osobno).
5.Do zupy dodać przyprawy, korzeń kurkumy i sos sojowy.
6.Pod koniec gotowania papryka. Na koniec mleko kokosowe.
Ja gotowałam zupę ok. godziny, żeby wydobyć właśnie ten charakterystyczny smak przypraw.
Do ozdoby użyłam pietruszki 😀.
Smacznego!
Uwielbiam zupę tajska! Im bardziej pikantna tym dla mnie lepsza ! Świetny przepis, na pewno go niebawem wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego smaku, ale muszę kiedyś sama się pokusić i wypróbować :D
OdpowiedzUsuńMleko kokosowe <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam kuchnię tajską!!! Jest przepyszna! Bardzo spodobał mi się Twój przepis - na pewno go spróbuję!!!
OdpowiedzUsuńA ja nigdy tej kuchni nie próbowałam. Nie byłam nigdy to niej przekonana, ale - o dziwo- przekonałas mnie :). Myślę że w wolnej chwili wypróbuje zupę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tego typu zupy, ale podejrzewam, że musi smakować intrygująco :)
OdpowiedzUsuńJejuu świetny przepis! Uwielbiam zupy wszelkiego rodzaju i musze jej sprobowac! <3
OdpowiedzUsuńbym chciała tej zupy spróbować :)
OdpowiedzUsuńlubię nowe smaki :) takiej zupki jeszcze nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńTakiej zupy jeszcze nie miałam okazji jeść, chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPyszna sprawa.. ale zamiast korzenia kurkumy dodałabym raczej kurkumę w proszku. Bardzo lubię tajskie smaki :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń