Ktoś z Was używa agaru? Agar jest świetną substancją żelującą, wykorzystywaną w kuchni przez wegetarian i wegan. To światełko w tunelu, abyśmy nie rezygnowali z ulubionej galaretki, żelek i innych deserów wymagających zagęszczenia. Jak się go pozyskuje? Z glonów, a dokładniej z krasnorostów. Glony poddaje się długiej i skomplikowanej obróbce, polegającej na suszeniu, oczyszczaniu, wygotowywaniu i wymrażaniu.
Tofusznik, czyli "sernik" bez sera, przygotowany na cienkim spodzie. To, co jest najlepsze w tofu, to fakt, że w zasadzie jest pozbawiony smaku. Możemy z niego przygotować dania na słodko, słono czy ostro. W przypadku ciasta, samo tofu po zmiksowaniu jest bardzo suche, dlatego należy dodać np. mleczko kokosowe. Dodając olejek waniliowy albo cukier waniliowy (zwróć uwagę w sklepie na nazwę - kupujemy cukier waniliowy, a nie wanilinowy) nadamy tofu słodkawy posmak. Mleczko kokosowe najlepiej trzymać w lodówce przez całą noc. Wtedy tofusznik będzie puszysty i aksamitny. A czym nadać większą słodkość? U mnie króluje ksylitol.
Składniki
tortownica 24cm
Ciasto
150g płatków owsianych
1 średni banan
3 łyżki oleju kokosowego
"Ser"
180g tofu
puszka mleczka kokosowego (400ml)
2 łyżki ksylitolu
olejek waniliowy
2 łyżeczki agaru
Przygotowanie
1.Płatki owsiane zblendować na mniejsze kawałki (nie na mąkę), olej kokosowy rozpuścić, banana zblendować osobno.
2.Do zblendowanych płatków owsianych dodać papkę z banana oraz olej kokosowy. Ciasto wyrobić.
3.Piekarnik nastawić na 180°.
4.Ciasto rozłożyć na blaszkę. Piec ok. 20 minut (sprawdzić najlepiej wykałaczką). Odłożyć do ostudzenia.
5.Tofu zblendować. Dodać mleko kokosowe (całe), ksylitol i olejek waniliowy.
6.Masę z tofu przelać do garnka. Dodać agar i doprowadzić do zagotowania. Gotować 2-3 minut. 7.Odstawić najlepiej na kilka minut.
8.Przełożyć na zimny spód owsiany. Dać do lodówki na ok. 30 minut.
U mnie tofusznik ozdobiony płynnym kakaem oraz jagodami goji.
Smacznego!
Super przepis <3 Zazwyczaj w takich ciastach używam w spodzie daktyli, ale muszę koniecznie spróbować ten z bananem :)
OdpowiedzUsuńWOOW! <3 Ale on pysznie wygląda. Kochamy Twoje przepisy, bo zawsze czymś zaskakujesz :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z czymś takim jak agar :)
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie, ale nie wiem czy by mi posmakował :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa smaku :) nigdy nie jadłam tofu :)
OdpowiedzUsuńrecenzjebynikaa.blogspot.com
Wygląda smakowicie. O Agarze słyszałam ale nie wiedziałam, że jest produkowany z glonów. Dzięki! :) Zapraszam również do siebie na nowy wpis: Zdrowo i Prawidłowo
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ciekawa jestem czy tak samo smakuje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Aż mi ślinka Pociekla. Już wiem co zrobię jutro a deser :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę teraz zrobić i od razu napisać jak mi smakuje! :o
OdpowiedzUsuń300 kcal to dla mnie za dużo. Jestem na diecie :)
OdpowiedzUsuńLiczyłam to na taką porcje mniej, więcej jaka jest na zdjęciu. Kawałek jest spory :D
UsuńSzczerze mówiąc przeraża mnie tofu, nigdy mnie to nie przekonywało i chyba to się nie zmieni. Co nie zmienia faktu, że wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, aż mam smaka!
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie, ale tofu, kurczę nie moje smaki ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do przekonania się :D
UsuńKosmiczne składniki:D
OdpowiedzUsuńU mnie dziś sernik wiedeński;-)
Wszystkie składniki są dostępne w hipermarketach i oczywiście sklepach bio :) Ja się uczyłam troszkę jak szukać takich produktów. Dzisiaj w sklepach jest już wszystko i ceny są coraz niższe :D
UsuńBardzo ładny ten tofusznik
OdpowiedzUsuńO jeju, wygląda przepysznie! 😍
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) I znów pojawiły się składniki, których nie znam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń